Heyo, ja jestem michalus, a to jest już mój dziewiąty rozdział. Ciesze się że tyle osób to przeczytało. Motywuje mnie to do dalszego pisania. Dobra koniec tego gadania, czas na rozdział.
W poprzednim rozdziale:
Wojownicy zaczęli walczyć. Udało się pokonać Alice i oderać jej bakugana. Następnie stało się to także z Anne, która straciła swojego bakugana. Chciała porwać Alice, ale nie udało się jej, bo na drodze stanął jej Shun.
W bazie wojowników:
- Musimy coś zrobić, nie możemy tu tak siedzieć!- krzyknął zdesperowany brunet
- Dan uspokój się, my tu próbujemy myśleć!- odpowiedziała mu niebieskooka
- No dobra, już dobrze.- uspokoił się brunet
- Dobra złóżmy wszystkie fakty do kupy.- Powiedział spokojnym tonem Marucho- Musimy pomóc Vestalianom i Neathianom.
- Dobry plan. Co dalej?- wtrącił się brunet
- Następnie...- nie zdążył dokończyć gdyż za jego plecami pojawiła się Mira.
- Cześć wojownicy! Co tam u was?- przywitała się Mira
- Sytuacja kryzysowa!- złożył raport wojownik Pyrusa- Kosmici atakują!
- Spokojnie Dan, nic ci nie zrobię.- zażartowała sobie, po czym prawie wszyscy zaczęli się śmiać
- Ja mówię na poważnie!- odparł urażony (again) brunet. Po czym wyjaśnili sobie całą sytuacje. Zajęło im to pół godziny. Wojownicy postanowili wyłączyć system i udać się na Vestalię, która jeszcze nie była zaatakowana. Przynajmniej zanim Mira nie przyleciała.
- Mamy przewagę liczebną!- oznajmił blondyn- Musimy ją wykorzystać! Mira my się nimi zajmiemy, a ty pójdziesz i podepniesz to do ich komputera.- podał jej malutki pendrive- Wszyscy wiedzą co mają zrobić?
- Tak!- krzyknęli wszyscy razem po czym się rozeszli
...
- Mamy przewagę liczebną!- oznajmił blondyn- Musimy ją wykorzystać! Mira my się nimi zajmiemy, a ty pójdziesz i podepniesz to do ich komputera.- podał jej malutki pendrive- Wszyscy wiedzą co mają zrobić?
- Tak!- krzyknęli wszyscy razem po czym się rozeszli
...
No moze i krotki, ale tresciwy i naprawde dobry. Wielki szacun za ortografie i interpunkcje, niewiele osob w twoim wieku to umie. :)
OdpowiedzUsuń